Większość psychicznych reakcji na stres to zdecydowanie przykre doznania. Próbujemy uniknąć stresujących sytuacji, niestety, nie możemy uciec przed własnym organizmem, który prędzej czy później stres odreaguje. Dlatego warto nauczyć się relaksacji.
ja chodziłam na psychoterpaię. ogólnie tez mam na codzien dolegliwości brzuszne ale lekarz mi powiedział że jelito drażliwe nie objawia się tym ze tylko w czasie stresu są takowe dolegliwości, tylko że one juz sa na codzień a w stresie sie nasilają.psycholog kazała mi tez robić zapiski, kiedy korzystam z toalety i wychodzi ze rzeczywiscie z nasileniem w czasie wyjscia gdzies irp. a jak siedze w domu nie mam tak czestej potrzeby;/
Offline
Gość
hej mam ten sam problem niestety
wydaje mi sie ze juz nie potrafie z tym żyć... ostatnio nawet zrobilam cos okropnego przez to... jestem w ciazy ostatnie dni do rozwiazania trafilam do szpitala z powodu wysokiego cisnienia lekarze nie chcieli mnie juz do rozwiazania wypuscic ale sama wyszlam na swoje żądanie z jakiego powodu? z takiego ze nieumiem poradzic sobie z moja biegunka, non stop byly badania spanie z obca osoba w jednym pomieszczeniu non stop KTG po 40 min itd..a pod czas tego mysl stres o mojej biegunce. kazdy mysli ze jestem wyrodna matka bo w takiej sytuacji powinnam sie skupic na moim maluszku a ja nie potrafilam bo tylko to mi siedzialo w glowie zeby wyjsc i byc w swoim domu blisko wc
powiedzialam sobie ze po rozwiazaniu ide do psychiatry bo dluzej tak nie moge chce sie tego pozbyc poniewaz widze ze dla mojego meza to juz jest uciazliwe zalatwianie wszystkiego za mnie, boje sie ze moje malzenstwo sie przez to kiedys skonczy i ze potem moje dziecko tez bedzie cierpialo przez to
pomozcie jaki lekarz choc troche moze mi w tym pomoc? to juz rujnuje życie!
Nie wiem czy ktoś moze pomoc , psychoterapia-na pewno warto ale trzeba mieć cierpliwość bo efekty mogą pojawiać się po kilku miesiącach jak nie latach. Psychiatra jedynie leki przepisze. A gastrolodzy to może któryś zajmie się zbadaniem i wykluczeniem pasożytów ale jedynie chyba prywatnie bo na NFZ z góry wszystko zganiają na stres;/
Offline
Gość
Byłam u lekarza rodzinnego,powiedział że w każdej chwili mogę mieć to zaświadczenie i polecił mi wizytę u psychologa. Cóż zobaczymy jak to będzie.Oby choć troszkę pomogło,bo człowiek się wykończy z tym cholerstwem wczoraj się byłam z koleżanką spotkać,Bogu dziękuje że miałam rower i zdążyłam do domu dojechać -.-' to jest po prostu upokarzające
Gość
Siemanko mój lekarz chyba też uważa, że to upokarzające, bo na zaświadczeniu napisał mi że mam zapalenie pęcherza..
mam jeszcze jedno podejrzenie: lamblie. robiłam test jakoś może w październiku, ale nic nie wykazał. z tym, że to jest trudno wykryć, a jeszcze trudniej zwalczyć.. Ale powiedziałam lekarzowi,żeby dał mi coś na to. Przepisał mi tabletki, wczoraj wzięłam 4 na raz (bo tak się bierze) i tyle. Więcej nic nie przepisał. Do psychiatry też się wybieram, ale najpierw do hipnotyzera W ostateczności pozostają psychotropy, trudno. Przynajmniej depresji się pozbędę.
Gość
A powiedz mi czy ten hipnotyzer daje coś? byłaś już wcześniej,czy to pierwszy raz?
Gość
Nie, idę pierwszy raz, od razu po maturze mam termin. Zobaczymy co to da.. Czy ta biegunka to rzeczywiście jest tylko z nerwów..
Może chociaż na prezentację z polskiego będę 'normalna'.
A ja kurcze dziś siedząc w domu normalnie jedząc miałam od rana biegunkę ;/ wczoraj za to w ciągu 4 godz byłam 3 razy w toalecie mimo że też w domku siedziałam i nie wiem czy to jest normalne czy ja jestem przewrażliwiona ;/ a Wy monitorujecie czy tylko często się wypróżniacie podczas stresu , czy normalnie siedząc w domu też czesto z toalety korzystacie?? Fakt na pewno moje doleglwości bardziej dają się we znaki jak mam gdzieś wyjść , ale siedząc w domu też czesto korzystam z toalety ....
Offline
Gość
Jak już wcześniej napisałam, mam tak samo. Ale podczas stresu to masakra. Wytrzymałam matury ale nie bez szwanku. dzień w dzień tak mnie kręciło w jelitach że masakra. Oczywiście mała biegunka przed wyjściem. Na sali nawet podczas pisania jeszcze mi się chciało.. ale jak się już bardzo skupiłam na zadaniach to przestało. Przyczyna jest jedna: STRES. i nawet nie dotyczy samej matury tylko właśnie strachu przed biegunką. ciesze się ze mam to najgorsze już za sobą.
Gość
Właśnie brałam. pierwszy raz w życiu laremid. ale czy to tak pomogło.. i tak musiałam latać do kibla przed. No ale jakby co miałam zaświadczenie. I ku mojemu zdziwieniu musiałam chodzić w trakcie do toalety- ale siku. Chyba z tych nerwów już wszystko mi sie dzieje. trzy dni pod rząd to samo. ledwo zaczęłam pisać, od razu zachciało mi sie sikać. Chore. Ale dobrze że mam to już za sobą, uff.
I jak Wam idzie , nadal bez zmian ?? Jak walczycie z dolegliwością?
@@@@@@@@@@@
Zatroszcz się o żołądek
--------------------------
Pieczenie i ssanie w żołądku wcale nie musi oznaczać głodu. Może być reakcją Twojego organizmu na wczorajszą awanturę z ukochanym lub stanie w korku, gdy się spieszysz. Wiele z nas w stresie sięga po coś słodkiego. Po zjedzeniu czekoladowego batonika czujesz nagły przypływ dobrego humoru, ale jest on tylko chwilowy. Nagły wzrost poziomu glukozy we krwi poprawia nastrój. Jednak po kilkunastu minutach poziom cukru gwałtownie spada, powodując ponowne drastyczne obniżenie nastroju. Jeśli słodkie przekąski wejdą Ci w nawyk, pojawią się zbędne wałeczki tłuszczu, a to kolejny powód do zmartwień. Żyjąc w stresie, powinieneś unikać kofeiny, która pobudza centralny układ nerwowy i potęguje uczucie rozdrażnienia. Układ pokarmowy najczulej reaguje na stres, najczęściej rozpychaniem w żołądku, zgagą, zaparciami. Gdy jesteś zrelaksowany, jedzenie pozostaje w żołądku przez około pół godziny, zaś stres drastycznie zaburza trawienie i sprawia, że zalega ono tam 48 godzin. Fermentujące pokarmy mogą powodować biegunkę lub wzdęcia. Stres nasila te dolegliwości. Długotrwałe napięcie może przyczynić się do powstania wrzodów żołądka.
Jak pokonać stres?
----------------------
Codziennie rano wypij szklankę wody o temp. pokojowej. Wyeliminuje zaparcia i uwolni organizm od zatruwających toksyn. Koniecznie jedz o stałych porach. Najlepiej nieduże posiłki cztery, pięć razy dziennie. Jeśli czujesz, że uczucie głodu jest nie do zniesienia, sięgnij po marchewkę, ryżowe pieczywo lub filiżankę zielonej herbaty. Dają uczucie sytości, a nie tuczą.
Jedz świeże warzywa i owoce, szczególnie banany, cebulę, pory i czosnek. Wspomagają odporność organizmu. Pij jogurty, które odbudowują naturalną florę bakteryjną.
Twoja dieta powinna być bogata w magnez. Dlatego pij kakao, jedz orzechy, soję, kaszę gryczaną i sezam. Unikaj alkoholu. Drażni on śluzówkę żołądka, powodując bóle i uczucie pieczenia.
Kontakt:
tel. +48 600-809-254
biuro@logos.dt.pl
.
Offline
Gość
Ja znowu popadłam w depresję. Pojechałam ostatnio spotkać się z koleżanką i pod koniec spotkania tak się męczyłam.. nie mam już sił. Teraz całymi dniami leżę w łóżku..